Koszyk
Produkt dodany do koszyka Produkt zaktualizowany Produkt usunięty z koszyka Brak produktu na magazynie Podaj prawidłową ilość

Brak produktów w koszyku.

Reading Time: 2 minutes

„Mikołaj patrzy i wszystko widzi!”

„Oj, chyba Mikołaj nie przyjdzie do takiej niegrzecznej dziewczynki!”

Zdarzało Ci się usłyszeć takie sformułowania rzucane do dzieci w okresie przedświątecznym? A może Ty również w ten sposób reagujesz na trudne dziecięce zachowania? Zaraz wyjaśnię Ci, dlaczego straszenie Mikołajem to nie jest dobry pomysł! 

Dlaczego akurat święty Mikołaj?

Zacznijmy od tego, dlaczego w ogóle używamy Mikołaja jako straszaka na dzieci? Najczęściej z bezradności. Nie wiemy, w jaki sposób wpłynąć na zachowanie dziecka i w desperacji chwytamy się każdej możliwości, która może pomóc. W okresie przedświątecznym idealnym strażnikiem „grzeczności” wydaje się święty Mikołaj. Rzucone od niechcenia „Mikołaj patrzy i wszystko widzi!” nie wymaga wielkiego wysiłku i chyba nie może być aż takie złe? Muszę Cię zmartwić, ale takie działanie przynosi więcej szkody niż pożytku. 

Jakie są skutki straszenia dzieci?

Abstrahując od samego Mikołaja, straszenie dzieci nie ma żadnych pozytywnych skutków dla relacji i prawidłowego rozwoju dzieci.

Po pierwsze dzieci do 8 roku życia nie są w stanie funkcjonować, myśląc o przyszłych konsekwencjach. To znaczy, że wszelkie groźby i tak nie podziałają na dziecko motywująco, ponieważ wizja nagrody jest dla niego zbyt abstrakcyjna. 

Po drugie groźby nie rozwiązują przyczyny pojawiających się trudności. Dzieci zachowują się „źle” z trzech powodów:

  1. Brakuje im jakichś umiejętności, aby zachowywać się inaczej.
  2. Dziecko szuka przynależności i znaczenia przy użyciu jednej z czterech błędnych strategii: nadmiernej uwagi, zemsty, braku wiary w siebie lub władzy. 
  3. Wiemy, że ludzie zachowują się lepiej, kiedy czują się lepiej. To znaczy, że wszyscy ludzie (nie tylko dzieci!) są w stanie wykorzystać pełnię swojego potencjału, jaką posiadają na danym etapie rozwojowym dopiero wtedy, kiedy czują się dobrze. 

Straszenie sprawia, że ludzie czują się gorzej i nie są w stanie wykorzystać całego swojego potencjału, który już posiadają. Odczuwając strach, dziecko skupia się na przetrwaniu i odbudowaniu relacji z rodzicem poprzez błędne strategie, takie jak np. histerie, awantury i inne trudne zachowania. 

Jak reagować na straszenie Mikołajem?

Skoro wiemy już, że straszenie Mikołajem nie jest dobre, to w jaki sposób reagować na takie pogróżki kierowane do naszych dzieci? Przede wszystkim zadbaj o dziecko. Spójrz mu w oczy i spokojnie wyjaśnij, że prezenty dajemy komuś, aby sprawić mu przyjemność, a nie w nagrodę za konkretne zachowania. Każdy ma prawo do gorszych dni czy trudnych zachowań i to w żaden sposób nie umniejsza jego wartości. Niezależnie od tego, czy dziecko jeszcze wierzy w Mikołaja, czy już nie — warto, żeby wiedziało, że jego wartość nie jest mierzona w prezentach. 

Zapamiętaj!

Chciałabym, żebyś zapamiętał/a, że:

  1. Dzieci zachowują się lepiej, kiedy czują się lepiej. 
  2. Za każdym trudnym zachowaniem dziecka stoi jakaś przyczyna i to na niej warto się skupić.
  3. Dziecko do pewnego wieku funkcjonuje, nie myśląc o przyszłych konsekwencjach i żadne groźby tego nie zmienią. 

Co dalej?

Pobierz darmowy

pierwszy rozdział każdej książki

Sprawdzam
Zapisz się

do naszego newslettera

Zapisuję się
Sprawdź

co dzieje się na naszej grupie na FB

Sprawdzam

Zobacz również

crossmenu